BLOG | 08.10.2022
Kredyt frankowy – czy można wygrać z bankiem?
Najnowsze wpisy
- Jak wyznaczyć adwokata z urzędu i uzyskać pomoc sądową bez wydawania majątku?
- Ile kosztuje adwokat w sprawie o alimenty? wyjaśniamy
- Upadłość firmy jednoosobowej, długi i opcje restrukturyzacji. Wnioski, skutki i konsekwencje
- Obsługa prawna firm transportowych. Pomaganie firmie przewozowym w zakresie prawa transportowego
- Prywatny akt oskarżenia. Jak wnieść oskarżenie jako oskarżyciel prywatny
Kredyty frankowe na początku lat 2000. wydawały się niezwykle korzystnym rozwiązaniem. Po pewnym czasie okazało się jednak, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej niż oczekiwania klientów. Banki bardzo często ponoszą odpowiedzialność za tę niekorzystną dla konsumentów sytuację. Dlatego przegrywają w większości spraw o unieważnienie lub odfrankowienie kredytu. Dowiedz się, jak wygrać sprawę z bankiem!
Kredyty frankowe – sytuacja pożyczkobiorców
Kredyty w obcej walucie stały się popularne po 2004 roku ze względu na wstąpienie Polski do Unii Europejskiej. Polski złoty zyskał na wartości i w związku z tym zaciąganie zobowiązań w innej walucie zaczęło być opłacalne. Jednocześnie wysokie oprocentowanie kredytów w złotówkach sprawiało, że ta opcja była nieosiągalna dla wielu osób. Stąd coraz więcej banków zaczęło wówczas proponować kredyty we frankach szwajcarskich.
Kurs franka szwajcarskiego utrzymywał się w tym czasie na dość stabilnym poziomie. Z tego względu wówczas bardzo wielu specjalistów z zakresu finansów polecało tego typu umowy kredytowe. Wydawało się wówczas, że ryzyko związane z zaciągnięciem takiego zobowiązania jest niewielkie. Z uwagi na to, że raty takich kredytów były niższe niż raty kredytów zaciąganych w złotówkach, było to kuszące rozwiązanie dla wielu klientów banków.
Niestety wraz z upływem czasu okazało się, iż warunki kredytu udzielonego we frankach szwajcarskich nie są wcale tak korzystne, jak przedstawiano kredytobiorcom na samym początku. Nastąpił bowiem wzrost kursu franka szwajcarskiego, podczas gdy polski złoty tracił na wartości. W związku z tym raty kredytów zaczęły wzrastać znacząco w stosunku do wcześniejszych kwot.
Co można podważyć w umowach kredytów frankowych?
W ostatnich latach obserwuje się coraz więcej spraw o unieważnienie kredytów udzielanych we frankach szwajcarskich lub usunięcie z umów zapisów dotyczący przewalutowania. Wysoki odsetek wygranych spraw z bankami wynika z tego, że w większości przypadków umowy kredytowe zawierają tzw. klauzule abuzywne. W praktyce więc oznacza to, że ich zapisy nie są zgodne z prawem.
Podważenie umowy możliwe jest w dwóch przypadkach:
- kredytu indeksowanego,
- kredytu denominowanego.
Najczęściej bowiem to z tego typu kredytami mamy do czynienia, kiedy mowa o kredytach przeliczanych na franki szwajcarskie. Warto więc wiedzieć, na czym polega różnica między tymi dwoma rodzajami kredytów.
Kredyty indeksowane zaciągane były w polskiej walucie, ale przeliczane były na podstawie kursu franka szwajcarskiego. Ich rata była więc stała we frankach, jednak po przeliczeniu na złotówki ulegała zmianom. Z kolei w przypadku kredytu denominowanego jego saldo było wyrażone we frankach szwajcarskich. W związku z tym frankowicze nie wiedzieli dokładnie, jaką konkretnie kwotę otrzymają, gdyż zależało to od kursu aktualnego kursu franka szwajcarskiego. Rodziło to więc zagrożenie, że na przykład kwota kredytu będzie wyższa od spodziewanej, co z kolei wiązało się z większą sumą do spłaty.
Jak pozbyć się kredytu frankowego?
Wiele osób zastanawia się, w jaki sposób można wygrać z bankiem i pozbyć się uciążliwego zobowiązania. Istnieją dwie zasadnicze strategie, które są stosowane w zależności od tego w jaki sposób została skonstruowana umowa. Pierwszą możliwością jest tzw. odfrankowienie, czyli usunięcie zapisu dotyczącego przeliczenia zobowiązania na franki szwajcarskie. W tym przypadku więc umowa obowiązuje dokładnie w taki sposób, jak gdyby była zawarta w złotych polskich. Nie ma więc mowy o jakimkolwiek przewalutowaniu.
Można również unieważnić się umowę, a wówczas jest ona traktowana jako nieistniejąca. W takiej sytuacji strony umowy muszą zwrócić pozyskane od siebie wzajemnie środki. Zatem bank jest zobowiązany do oddania całej kwoty, którą spłacił już kredytobiorca. Konsument z kolei musi zwrócić otrzymaną od banku kwotę kredytu. Klient zatem nie ponosi żadnych kosztów zaciągnięcia kredytu. Obie strategie są dla klienta korzystne, ponieważ usuwają niedozwolone zapisy w umowie oraz skutki obowiązywania tych zapisów. W zależności od tego, czy umowa została zawarta na kredyt indeksowany, czy na kredyt denominowany należy przyjąć nieco inną strategię postępowania.
Kredyt frankowy – czy można wygrać z bankiem?
Statystyki pokazują, że coraz więcej osób wygrywa sprawy w sądzie z bankami. W 2021 roku zostało ponad 600 prawomocnych wyroków rozstrzygało na korzyść konsumentów. Jest to więc ponad 96% wszystkich postępowań. Z kolei w 2022 roku już uprawomocniło się ponad 1300 spraw, wygranych przez kredytobiorców, natomiast przegranych spraw było niewiele ponad 30. Daje to zatem około 97,5% przypadków, w których sądy podjęły decyzje na na korzyść konsumentów. Liczby te pokazują, że istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo wygrania sprawy z bankiem.
Jeśli chcesz osiągnąć sukces w sprawie o unieważnienie lub odfrankowienie kredytu frankowego, skorzystaj z usług profesjonalnej kancelarii! Doświadczeni adwokaci w kancelarii Stypuła mają na swoim koncie wiele wygranych spraw. Chcesz pozwać bank i szukasz dobrego prawnika w Poznaniu lub Obornikach? Najlepszy adwokat Poznań https://adwokat-stypula.pl – Kancelaria Stypuła pomoże Ci na każdym etapie postępowania!
Kredyt we frankach – częste pytania
Kredyt frankowy – czy warto zawierać ugodę z bankiem?
Ugody z bankami w większości przypadków są nieopłacalne. Banki bowiem stawiają na pierwszym miejscu swoje korzyści, a nie interesy konsumentów. Znacznie więcej można uzyskać zgłaszając sprawę do sądu.
Dlaczego frankowicze przegrywają w sądzie?
Nieliczne przypadki przegranych spraw wynikają najczęściej z tego, że kredyt przeznaczony był na zakup lokalu użytkowego, nie zaś mieszkalnego. Ponadto, jeśli kredytobiorca miał duży wpływ na konstrukcję umowy (negocjował np. kurs przeliczania zadłużenia), może to zmniejszyć jego szanse na wygraną.